„Bóg liczy łzy kobiet” Małgorzata Okrafka-Nędza
Oczyszczenie? Swego rodzaju katharsis? Lament rozpaczy a może przejmujące świadectwo kobiety, która mimo wszystko, przeciw wszystkim nie zabiła swojego dziecka… Niewielka książka zmuszająca do zastanowienia się nad istotą poświęcenia oraz granicami heroizmu, nad grozą wojennej agresji jak i wypaczeniem instynktów. To swego rodzaju KRZYK opowiadający o tym jak cienka granica jest między człowieczeństwem a „zezwierzęceniem” zachowań. Jedno jest pewne: nie ma łatwych decyzji – a ofiara łatwo może stać się katem…
MK
Zdjęcie – Bonito.pl