Kongres Kultury Diecezji Siedleckiej
O miejscu kultury chrześcijańskiej we współczesnym świecie debatowali 18 października na siedleckim uniwersytecie twórcy, menadżerowie, politycy i przedsiębiorcy. Kongres Kultury Diecezji Siedleckiej objął takie zagadnienia jak czytelnictwo, zmiany organizacyjne wymuszone pandemią i wojną, a także związki kultury z biznesem.
Z punktu widzenia przedsiębiorców relacje z kulturą to o wiele więcej, niż okazjonalne zasponsorowanie takiego czy innego artysty, festiwalu, koncertu czy wystawy. Chrześcijańska kultura to cały zestaw wartości, których obecność i zakorzenienie w danej społeczności zwyczajnie pomaga w prowadzeniu interesów. Uczciwość pracowników, klientów i kontrahentów, zaufanie do partnerów – to wszystko sprzyja planowaniu działalności (w tym inwestycji) w długiej perspektywie. Prezes Giełdy Papierów Wartościowych Marek Dietl przypomniał, że opis związku między wskaźnikami gospodarczymi a więziami społecznymi kilka lat temu został doceniony Noblem z ekonomii. Zenon Chodowiec ze Wschodniej Izby Gospodarczej zwrócił uwagę, że inwestycje w kulturę opłacają się firmom z mniejszych i średnich miast. Pozwalają bowiem zahamować ich wyludnianie, zatrzymując na miejscu zarówno pożądanych fachowców, jak i klientów. Halina Tudek z duszpasterstwa przedsiębiorców „Engedi” mówiła, jak wiara pozwala pozbierać się przedsiębiorcom przechodzącym życiowy kryzys, co przekłada się na kondycję ich firm. Michał Osiej z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego wyliczał przykłady znanych biznesmenów, którzy odnieśli sukces nie wyrzekając się chrześcijańskich wartości.
W panelu poświęconym kulturze w czasie pandemii i wojny zwracano uwagę przede wszystkim na jej szybką adaptację do zmienionych warunków. Jak powiedział dyrektor siedleckiego Centrum Kultury i Sztuki, Artur Mydlak, stało się tak dzięki dwóm czynnikom: kultura nie znosi próżni i są w niej kreatywni ludzie. To dlatego w czasie lockdownu udało się szybko przenieść działalność do internetu, a przy luzowaniu obostrzeń sanitarnych – wykorzystać wszystkie możliwości, by odbiorcy mieli do sztuki jak najszerszy dostęp. Podobnie było po przyjeździe uchodźców z Ukrainy. Lokalne ośrodki przyjęły młodzież do swoich sekcji, często zatrudniając również uciekających przed wojną dorosłych twórców i pedagogów. Senator Maria Koc przypomniała wsparcie państwa, jakie otrzymały w najtrudniejszym okresie zarówno placówki kultury, jak i firmy zajmujące się ich obsługą techniczną. Opisała też efekty polsko-ukraińskiego programu, w ramach którego w Węgrowie powstało Centrum Dialogu Kultur, a w Rawie Ruskiej – rodzinny dom dziecka. Izabela Stelmańska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego omawiała z kolei relacje samorządów, instytucji kultury i organizacji pozarządowych.
Gminną Bibliotekę Publiczną w Wiśniewie reprezentowała Kierownik Barbara Chojecka.
Zdjęcia/Tekst – podlasie24 Regionalny Portal Informacyjny